czwartek, 31 marca 2016

Nieoczekiwane zdarzenia


Witaj czytelniku;)

Dzisiejszy dzień zapamiętam na bardzo długo. Działy się rzeczy tak niespodziewane, że sam Alfred Hitchcock by lepiej nie napisał.

Do rzeczy. Tak jak sobie wczoraj zaplanowałem, wstałem rano. Rano to znaczy po godzinie 9 nie tak jak większość myślała,  że może o 5;) 
Nie jadłem śniadania, ponieważ chciałem iść biegać a wiem jak to jest,  biegać z pełnym żołądkiem jedzenia czy wody. Najlepiej biegać jest nad czczo. Oczywiście przed każdym biegiem robię rozgrzewkę. Czasem tez ćwiczenia siłowe na pobudzenie mięśni. Dziś też je zrobiłem. Czułem się znakomicie. Jeszcze przed wyjściem przygotowałem szklankę wody i chemię do prysznica, który chciałem wziąć zaraz po przybiegnięciu do domu. 

Otrzymuj powiadomienia

Chcesz być na bieżąco z moimi wpisami? Nie przegap już żadnego wpisu z inspiracji i zostaw swój najlepszy adres email poniżej