piątek, 3 kwietnia 2015

Zaćmienie Kariery


Witajcie moi drodzy,




Odpoczywam właśnie po bieganiu i obserwacjach niecodziennego zjawiska jakim jest częściowe zaćmienie słońca. W Polsce zdarza się ono niezwykle rzadko. Jednak dzisiejszy post nie będzie dotyczył zaćmienia słońca. Opisze dziś wam co się działo na organizowanych 18 marca w Auli UMK Dniach Kariery a także postaram się zachęcić do skorzystania z takich targów. Powiem również jak to wyglądało z mojej perspektywy i opinii innych. A więc do dzieła!
Od rana jak wstałem podjąłem kolejna probe walki z drukarka. Nie chciała nic wydrukować dla mnie a potrzebowałem niezbędnego Cv a także identyfikatora wstępu. Wymyśliłem na nią podstęp ;)

Wyciągnąłem cartridge z czarnym tuszem i zostawiłem tylko ten z kolorowym. Okazało się że wydrukowała mi pierwszy dokument...(identyfikator) a także cv w 3 kopiach. Wrzuciłem do teczki i pobiegłem na przystanek po godzinie 9. Targi rozpoczynały sie o 9 a mialy sie skończyc o 16.  
Gdy wszedłem do auli zauwazyłem wszedzie praktycznie stojace dziewczyny w niebieskich koszulkach;) Pokazałem swój bilet a uśmiechnięta dziewczyna przystawiła mi pieczątke.

Nie wiedziałem gdzie iśc wiec chwile się rozejrzałem po sali i dostrzegłem kolegę. Chwile porozmawialiśmy i ruszyłem do docelowego miejsca jakim było doradctwo zawodowe. Oczywiście była tam już ustawiona kolejka wiec w niej stanąłem. Czekałem jakieś 10 minut i zaczepił mnie pan z SDL abym wypełnił jakąś ulotkę. Wypełniłem i usiadłem na krześle. Przechodziła obok sliczna uśmiechnięta dziewcza i skojarzył mi się z Olą, koleżanka która poznałem wcześniej. Rowniż sie u śmiechnąłęm do niej i ja zatrzymałem. Ona usiadła na krzesle obok i chwile porozmawialiśmy o zyciu i jej cechach którymi się wyrózniła. Wróciłem do kolejki przed grupę jakiś dziewczyn, czekałem na to jakieś kolejne 10 minut. Przyszła elegancko ubrana pani która dosiadła sie do stolika i zaprosiła mnie z dokumentem. Pokazałem jej moje CV, rozmawialiśmy o tym co jest żle a także co nalezy w nim poprawic itp. 

Po 20 minutach rozmowy wyszedłem bogaty w nową wiedzę i z wewnetrzną pewnością, że bedzie już teraz lepiej zdecydowanie z rozmowami rekrutacyjnymi. 
Idę dalej do drugiego mojego stanowiska tego dnia. Moim celem było porozmawianie z każdym wystawcą tego dnia. Poświęciłem cały dzien na to zbierając dokumenty, podręczniki i fanty w postaci smyczy, piłek anty-stresówek i długopisów;) Wyszedłem stamtad z całym kartonem "małego księgowego". 
Spotkałem też dawnych znajomych jak i obecnych którzy są w miedzynarodowej organizacji AIESEC. Zdałem sobie wtedy sprawę jak wiele osób mnie zna i kojarzy mimo tego że nie jestem studentem UMK ani też wolontariuszem w AIESEC.
Pytałem ludzi jak sie podobało co sie dowiedzieli i czy im sie podobało. Otrzymałem same pozytywne opinie. 
Jedyna wada jaka była to nastawienie na bankowość i finanse a pominiete takie branże jak ochrona srodowiska, fizyka, chemia organiczna czy energia odnawialna.

Zostawaiam was z myślą czy warto uczesniczyć w dniach kariery czy też targach pracy. Odpowiedźcie sobie sami na to pytanie.

Wszelkie komentarze będą mile widziane.

pozdrawiam was i do usłyszenia w kolejnych postach a szykuje coś ciekawego już niedługo...

Otrzymuj powiadomienia

Chcesz być na bieżąco z moimi wpisami? Nie przegap już żadnego wpisu z inspiracji i zostaw swój najlepszy adres email poniżej